"Jedz, co chcesz." Ja już jem. Tydzień wegetarianizmu.

Całe lata niespecjalnie przejmowałam się tym, co jem. Nie byłam fanką diet, ograniczania czegokolwiek, co wcale nie oznacza, że należę do tej garstki ludzi, jakże szczęśliwych, którzy mogą jeść wszystko i nigdy nie tyją, po prostu nie zależało mi. Aż nadszedł piękny wrześniowy dzień, kiedy się obudziłam i stwierdziłam, że nie zjem nigdy więcej mięsa, prywatna decyzja oparta na stwierdzeniu prostego faktu, dlaczego jestem w stanie jeść jedno zwierzę, podczas gdy zjedzenie drugiego jest dla mnie odpychające. Swojej decyzji nie żałuję, ale dla wszystkich nuworyszów nie polecam gwałtownego odstawienia mięsa, mój organizm doznał termicznego szoku. Niemniej jednak zaczęłam zwracać uwagę na to co jem, a co za tym idzie jak jem. Zwracam uwagę na zawartość witamin i minerałów, balansuję swoją dietę, żeby nie dać mojej mamie żadnego argumentu na poparcie jej tezy, jakobym to chciała popełnić powolne samobójstwo poprzez niedostarczanie sobie żelaza, czy innych składników mineralnych.


Dlaczego piszę o moich prywatnych nawykach żywieniowych na blogu książkowym? Już tłumaczę. Chciałabym jedynie zaznaczyć, że nie zamierzam nikogo na nic nawracać, ani mieczem, ani żadnymi innymi atrybutami, nie przemawia to do mnie. Nie chce jednak nikogo oszukiwać, bo dietę moją polecam każdemu chętnemu. Wracając do książek, przeczytałam ostatnio "Jedz, co chcesz. Sąd nad polskim stołem" Krystyny Naszkowskiej, czyli wywiady ze specjalistami od żywienia, często bardzo medialnymi, jak prof. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska (czyli telewizyjna prof. Zdrówko).  Autorka omawia ze swoimi rozmówcami fakty i mity dotyczące jedzenia,jak sama mówi jej założenie było takie, żeby się z tymi mitami rozprawić, niektóre wnioski są zupełnie sprzeczne z nawykami żywieniowymi powszechnie uznanymi za korzystne. Okazuje się, że jaj nigdy za dużo, a duża ilość cholesterolu jaką miałyby w sobie zawierać to mit. Ekologiczna żywność ma jak podkreśla walory jakie ma żywność ekologiczna, która jest smaczniejsza i sprawia, że myślimy o tym, co jemy. Spodobały mi się mini rozdziały zatytułowane zdecyduj: kawa czy herbata, wino czy piwo.  Będąc w temacie wegetarianizmu książka zawiera dwie rozmowy, które się go tyczą - pierwsza z prof. Hartmanem o etycznym wymiarze jedzenia mięsa i druga z prof. Kozłowską-Wojciechowską o zdrowotnych konsekwencjach niejedzenia mięsa (profesor stawia ważną moim zdaniem tezę o kontrolowaniu swojego żywienia i bilansowaniu diety).


Kulinarny boom, który zaczął się dobrych kilka lat temu ma się bardzo dobrze. Blogi kulinarne rosną jak grzyby po deszczu, coraz częściej sięgamy nie tylko po książki kucharskie, ale także po opowieści o jedzeniu. I ja przyznaję się bez bicia, że jestem jego ofiarą tego trendu. Buszuję w internecie w poszukiwaniu inspiracji, stawiam sobie coraz to nowe cele, zaczęłam nawet piec chleb. Podobają mi się gawędy o jedzeniu takie, jakie można znaleźć w książce "Apetyczna panna Dahl" Sophie Dahl (z niej pochodzi genialny przepis na chlebek bananowy), czy blogu White Plate, bo jedzenie to nie tylko dostarczanie sobie niezbędnych do życia składników, ale jedna z najprzyjemniejszych czynności w życiu; jedzenie trzeba celebrować, musi nie tylko smakować, ale też wyglądać, a jeszcze lepiej, gdyby wiązało się z jakimś miejscem czy zdarzeniem. Korzystam z przepisów różnych kucharzy, ale guru mam tylko jednego - Lindę McCartney, która z pasją propagowała wegetarianizm z miłości do zwierząt, jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o niej kliknij tutaj. Dlaczego piszę o moich całkiem prywatnych nawykach żywieniowych? Bo od 12 do 19.05 świętujemy Tydzień Wegetarianizmu, aby więcej tutaj. To wszystko. Smacznego. 

Komentarze

  1. Dzięki za ten tekst.Też tak mam.Jem świadomie i z rozmyslem od ok 2 lat.Nie jem zwierząt i dobrze się czuję.A do tego odzyskałam niezłą figurę bez zbędnego wysiłku:0.Pozdrawiam Norka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam to samo z odzyskaniem figury. Wcale nie musiałam się starać, jakby moje ciało naturalnie wróciło do idealnej wagi :)
    pzdr.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz