Listy do Mileny. Franz Kafka.

Milena Jesenska napisała do Franza Kafki pierwsza, był początek 1920 roku. Przeczytała jego opowiadanie pod tytułem "Palacz" i zwróciła się do pisarza z pytaniem, czy nie mogłaby przetłumaczyć jego dzieł na czeski. Milena była młodą mężatką, której małżeństwo nie należało do udanych; przez pewien czas mieszkali we trójkę z kochanką męża, ponieważ pojmował on instytucję małżeństwa w sposób "nowoczesny". W tym samym czasie Milena została zmuszona do zarabiania na rodzinę, jej mąż mimo, że pracował cały czas żył ponad stan. Jej tłumaczenia nie spodobały się znającemu czeski Kafce, niezrażona Milena postanowiła się z nim spotkać. Miała 24 lata, a przebywający w podwiedeńskim sanatorium pisarz 37. Wizyta trwała krótko, ale obustronne oczarowanie pozostało.


Do dziejów literatury Milena Jesenska nie weszła za sprawą własnych książek, ale dzięki namiętności, jaką rozbudziła w jednym z najwybitniejszych pisarzy XX wieku. "Listy do Mileny" wywołały swego czasu literacką sensację. Ona zwracała się do niego Frank, nie kryjąc swojego afektu. On pisywał do niej codziennie, a brak odpowiedzi, który starał się sobie wytłumaczyć na przykład jej dobrym samopoczuciem,  strącał go na skraj rozpaczy. Pierwsze listy podpisywał całym imieniem nazwiskiem, by ostatnie kończyć jednym słowem "twój". Franz Kafka jest nieśmiały, opisuje jej swoje dawne narzeczone, dzieli się z nią przeczytanymi lekturami, swoim spojrzeniem na życie. 

Milena Jesenska
 
"Listy do Mileny" to obraz miłości szalonej, namiętnej, takiej, której nieobce są kłótnie. Niemniej jednak jest to wielka miłość, która rozgrywała się głównie na papierze. Miłość dwójki intelektualistów, ludzi nieszczęśliwych, którzy spotkali się na chwilę pośród swojego nieszczęścia, ale nie potrafiliby koegzystować ze sobą w realnym świecie. Franz Kafka zatracał się w miłości do Mileny, pisał o sobie, nie zawsze czytając jej odpowiedzi. Ona jest jedyną stałą rzeczą w jego życiu, staje się jego obsesją. Uczucie do niej to najintensywniejszy romans jaki przeżył w swoim życiu. "Gdy piszę do Ciebie, ani przedtem, ani potem nie ma mowy o spaniu; gdy nie piszę, śpię przynajmniej kilkugodzinnym, powierzchownym, przerywanym snem. Gdy nie piszę, jestem tylko zmęczony, smutny, ociężały; gdy piszę, rozdziera mnie niepokój i strach. Jest tak jakbyśmy nawzajem prosili siebie o litość...".

Franz Kafka

Milena Jesenska tymczasem widziała Franza Kafkę takiego, jakim był naprawdę - drobiazgowego, nie radzącego sobie z otoczeniem, słabego człowieka. "Taki już był mój los, że zawsze mogłam kochać tylko słabych mężczyzn". Kafka był jednym z nich. "Listy do Mileny" to nie tylko historia głębokiej miłości, ale zarazem cenny dokument pozwalający lepiej poznać Kafkę. Listy do Mileny Jesenskiej pisał człowiek o dojrzałych poglądach, w pełni swojej kariery artystycznej; pisał o swoim spojrzeniu na świat i samego siebie, swoich rozterkach i słabościach. "Listy" serwują nam spojrzenie na Kafkę takiego, jakim chciał być widziany przez ukochaną. 

Komentarze

  1. Tak dawno czytałem... a tak chciałoby sie wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakochałem się w Milenie po przeczytaniu zbioru Jej reportaży "Ponad nasze siły" Czesi, Niemcy, Żydzi.... ona jest wspaniała. Przekonasz się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie oficjalnie rozpoczynam poszukiwanie jej reportaży. Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Mam wrażenie, że kiedy nie wejdę na bloga, w rubryce "teraz czytam" jest coś innego, a wchodzę często. Ty naprawdę czytasz jedną książkę dziennie, czy rzucasz je w po kilku stronach i zaczynasz następne?

    grabek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio tak. po okresie wzmożonej nauki miałam chwilę odpoczynku, więc w sobotę wieczorem przeczytałam "Strach przed lataniem", a w niedzielę "Pamiętnik..." Korczaka. "No logo" też pewnie za długo nie powisi, bo czekam mnie długa podróż do domu.

      Usuń
    2. jesteś niesamowita, zazdroszczę ci...

      Usuń
  4. No, mi też zaimponowałaś. I weszłaś na ambicje, ja, nie licząc tekstów na studia, czytam dramatycznie mało. Korzystasz może z portalu typu lubimyczytać.pl albo innego odpowiednika filmwebu? (W sensie oceny książek, lista ulubionych itd.) Poczytałabym coś z Twojej top-listy. /dg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, na lubimyczytac.pl jestem od jakiegoś czasu, ale od niedawna wpadam regularnie, więc w sumie nic tam nie ma....

      Usuń

Prześlij komentarz