
Pisarka skupia się na Harriet w najbardziej formatywnym okresie jej życia. Na granicy dzieciństwa i dorosłości. Kiedy impulsywnie próbuje zachować swoją niewinność, choć dorosłość puka do jej drzwi. Kluczem wydaje się morderstwo, ale czy na pewno.
Donna Tartt pięknie zarysowuje tło amerykańskiego Południa lat siedemdziesiątych, ciężkie od upału powietrze (akcja powieści toczy się w czasie wakacji), zapach pomarańczowego ciasta i konserwatyzm rodziny Harriet. Tartt jest bardzo często porównywana z Charlsem Dickensem. Nie zamierzam tego porównywać. Poczekam, aż przeczytam "Szczygła". Ale sposób, w jaki opisuje Południe przypomina mi prozę Trumana Capote'a, ale przede wszystkim duszną atmosferę "Zabić drozda". Donna Tartt ma obsesję na punkcie nieosądzonej zbrodni. Zbrodni, która powraca w innych aktach przemocy, od zdrady, po kolejne morderstwo. Wszystko pięknie utkane w misterną całość.
A kim jest mały przyjaciel? To tajemnica. Wystarczy przeczytać książkę, żeby się dowiedzieć.
A kim jest mały przyjaciel? To tajemnica. Wystarczy przeczytać książkę, żeby się dowiedzieć.
Komentarze
Prześlij komentarz