Maria Panna Nilu


Na początku autorka.
Scholastique Mukasonga to francuska pisarka urodzona w 1956 roku w Rwandzie. Centralnym tematem, nad którym pochyla się pisarka jest temat ludobójstwa Tutsi. Straciła w masakrze dwudziestu siedmiu (!) członków rodzimy. Ludobójstwo Tutsi to temat niezbyt szeroko opisany w wydawanych w Polsce książkach. Pisarka razem ze swoją rodziną została najpierw przesiedlona, potem zmuszona do opuszczenia szkoły, a w końcu do emigracji do Francji na dwa lata przed masakrą. 

Potem powieść. 
Akcja debiutanckiej powieści autorki toczy się w katolickim liceum im. Marii Panny Nilu. Są lata 70. XX wieku, Rwanda, rozpoczyna się rok szkolny. Uczennice dzielą się na pochodzące z plemienia Hutu i Tutsi. Główne bohaterki pochodzą z tego ostatniego. Wydaje się, że autorka nosi w sobie historię, która usilnie próbuje się wydostać na zewnątrz. Sielskie (może nie do końca sielskie) życie dziewczynek przerywa komplikująca się sytuacja polityczna. Historia szkoły, relacji pomiędzy uczennicami, nauczycielami. Autorce udaje się świetnie sportretować rozłam społeczny i uprzedzenia, które w końcu doprowadzają do masakry z 1994 roku. 

A wewnątrz magia.
Nie tylko w powieści, ale także magia powieści, która zaczarowuje tak, ze trudno się od niej oderwać. Według legendy plemię Tutsi pochodzi od egipskich faraonów. Bohaterki powieści poznają strażnika legendy, który razem z nimi odprawia starożytne czary. Od tego momentu powieść staje się coraz bardziej magiczna, a rytuały i bohaterowie coraz bardziej symboliczni. 

W końcu nagroda. 
Powieść została uhonorowana Nagrodą Renaudot, jedną z najważniejszych nagród literackich we Francji. I nic dziwnego, bo wielowymiarową powieść Mukasongi czyta się czybko ze względu na lekkość pisania autorki, urok historii, która staje się coraz mroczniejsza z każdą stroną. Warto przeczytać książkę, która uświadamia czytelnikowi, jakie konsekwencje niosą za sobie uprzedzenia i nienawiść. 

Na koniec jeszcze kilka słów o wydawnictwie. Czwarta Strona to niewielkie wydawnictwo, które otrzymało wydawniczy prezent w postaci niezwykle popularnego Remigiusza Mroza (zbieram się do czytania jego powieści). Potrafią także wygrzebać nieznane książki wydawane za granicą. Co więcej wydają także dużo polskich debiutów. Warto kliknąć tutaj

Komentarze