Francuscy intelektualiści. Judt


To książka trochę dla laika, trochę dla ciekawego świata czytelnika. Nie dla specjalisty. Tony Judt pisze w bardzo amerykański sposób, czyli zakładając, że czytelnik sięga po jego książkę bez żadnej wiedzy pozyskanej wcześniej. Ten zabieg ułatwia czytanie świeżynce, a irytuje zapalonego w boju wielbiciela historii filozofii, mnie trochę rozpraszał i tyle. 

Najciekawszą płaszczyzną książki Justa jest omawianie problematyki odpowiedzialności intelektualistów. Sam Sartre mawiał, że "Człowiek jest odpowiedzialny za całą ludzkość." Na ile stosował w praktyce swoją mantrę można się dowiedzieć czytając książkę. Dodam jedynie, że spojrzenie Sartre'a na komunizm Thomas Pavel nazywa "odmową słuchania". 

Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie, czy istnieją aktualnie w Polsce intelektualne elity. Znam kilku pisarzy, którzy myślą o sobie w ten sposób kryjąc się za megalomanią wpisów na facebooku. Zdarza mi się czasem przeczytać fascynujący esej w weekandowym wydaniu dziennika, czy w jednym z dwóch ostatnich tygodników, które szanuje, ale czy istnieją jeszcze jakieś elity intelektualne? A może patrze na to zbyt krytycznie, w końcu można wyraźnie odczuć niechęć społeczną do elit. Więc może to nie do końca wina pisarzy, filozofów, profesorów, że ludzie nie chcą ich słuchać, kiedy kakofonia politycznych wyzwisk i niczym niepodpartych opinii wykrzyczanych bez sensu w kolorowych studiach. To frustrujące, że tak mało jest cichej rzeczowej polemiki na papierze. 

Komentarze