Duchologia. Rzeczy i ludzie w czasach transformacji


Zaczęło się od fanpage'a na Facebooku, ok, nie do końca, ale fanpage istnieje nadal, warto kliknąć. Olga Drenda zamieszcza na nim skrawki pamięci z okresu swojego dzieciństwa. Autorka tłumaczy, że "duchologia (pochodząca od ang. hauntology) to historia rzeczy zbędnych i nieistotnych, wirtualna wizyta na strychu, na który trafiły przypadkowe przedmioty. Kiedyś nieważne, dziś rezonujące". Tak naprawdę zaczęło się od ankiety przeprowadzonej na studiach z antropologii pamięci. Ankiety skupiały się na tym jak pamiętane są wydarzenia i elementy kultury przez ludzi urodzonych w pierwszej połowie lat 80. Co ci ludzie pamiętają z dzieciństwa? 

To zdjęcie odgrywa w książce dużą rolę

Olga Drenda mówi, że "Nasza pamięć nie jest uporządkowanym archiwum, a raczej folderem spam, układanką przypadkowych elementów sąsiadujących ze sobą bez szczególnej logiki". Z obserwacji tych skrawków pamięci powstała książka "Duchologia. Rzeczy i ludzie w latach transformacji". Lata transformacji to niezwykle ciekawy okres w historii Polski, niesamowity chaos w polityce i w życiu codziennym, triumf kiczu. Głód przedsiębiorczości, w plakacie, a atmosfera tamtego czasu była nieuchwytna, jak światło na zdjęciach z tamtego okresu (obserwacja Karoliny Sulej). Także moje dzieciństwo rozegrało się w tamtym okresie. Dlatego czytanie tej książki było jak wracanie do dzieciństwa. Czekam na część dalszą, może tematyczną?

P.S. Cytaty pochodzą z wywiadu z autorką, który można przeczytać tutaj.
P.S.2 Dziewczyny z Barłogu literackiego polecały tę książkę :) Tutaj

Komentarze