Dziennik. MARAI


"Dziennik" Sandora Marai to tylko wybór zapisków wielkiego węgierskiego pisarza. Wybór zawierający jego przemyślenia na temat literatury, którą aktualnie czyta, pisarstwa i otaczającej go rzeczywistości. Marai to niezwykle inteligentny pisarz (kto, nie czytał "Żaru", niech porzuci ten wpis i zamawia książkę), którego myśli są inspirujące. Dziennik nie zawiera w sobie esejów, czy rozbudowanych teorii, to raczej krótkie uwagi, które skłaniają czytelnika do głębszych refleksji. Nie jest to łatwa, ale bardzo rozwijająca lektura. Co więcej od czasu do czasu, pojawia się w książce wątek polski, uwielbiam polskie wątki w dziennikach zagranicznych pisarzy, robi się ciepło gdy się czyta o Polsce, szczególnie taką piękną obserwację, jak poniższa.

"1982
W Polsce zbankrutowany garnitur komunizmu został zastąpiony dyktaturą wojskową, która wprowadziła stan wojenny i obiecuje postawić pod pręgierzem i ukarać uprzywilejowanych komunistów odpowiedzialnych za bankructwo kraju. W każdym społeczeństwie istnieje warstwa uprzywilejowana, ale tylko w komunizmie napełnia ona sobie kieszenie, obwieszczając, że czyni to w interesie ludu."


P.S. Czytelnik wydaje rozszerzoną wersję dzienników podzielonych na tomy, tom pierwszy można już kupić.

Komentarze