"Fatum i furia". Poznajcie Lauren Groff



O młodej pisarce usłyszałam oglądając wywiad z Charlie Rose'em (tutaj), Lauren Groff to głośne nazwisko ostatniego roku, jej powieść "Fatum i furie" to ulubiona książka Baracka Obamy. O czym jest powieść? To historia związku Mathilde i Lotta, pisana najpierw z perspektywy mężczyzny. Poznają się na studiach, bardzo szynko pobierają. Życie płynie dalej, mężczyzna osiąga sukces, towarzyszy mu żona, która  stanowi podstawę jego sukcesu. Druga część to głos kobiety, w której znajduje się potwierdzenie, że nie jest możliwe poznanie do końca drugiej osoby, nawet małżonka.

Przeczytałam dwie recenzję powieści, Kurkiewicz zarzuca bohaterce bark psychologicznego realizmu, Cieślik natomiast uznaje Madeline za jedyną przekonuwującą postać w powieści. Zabawne, jak wiele uczuć może wzbudzić powieść w czytelniku, całkiem odmienne wachlarze przeżyć. Krytycy zgadzają się, co do tego, że to dobra powieść, ale nie wybitna. Autorka w wywiadzie powiedziała, że "dla zdrowia związku potrzebna jest tajemniczość". To z nią się zgadzam najpełniej, warto przeczytać, żeby zrozumieć, jakie tajemnice kryją za sobą bohaterowie. 

Komentarze