Olive Kitteridge. Co za bohaterka! Co za bohaterka!!! Irytująca, stanowcza, arogancka, bezpośrednia i zabawna. Surowa nauczycielka, która interesuje się życiem swoich uczniów długo po opuszczeniu przez nich szkoły. Żona, która kocha swojego męża, a jednak jej oschłe komentarze wprowadzają w błąd co do ich relacji każdego obserwatora. Matka, która nie potrafi dogadać się ze swoim synem. Kobieta, która flirtuje z nauczycielem. Złożona i fascynująca postać.
"Olive Kitteridge" to nagrodzona Pulitzerem powieść Elizabeth Strout, wydana w Polsce także pod tytułem "Okruchy codzienności". Zwykle drażnią mnie polskie tłumaczenia tytułów tak bardzo jak w tym przypadku oddalone od oryginału, a jednak trudno znaleźć lepsze streszczenie fabuły niż dwa proste słowa. Olive Kitteridge to powieść o życiu głównej bohaterki, ukazanego przez pryzmat dwudziestu pięciu lat jej małżeństwa, wypełnionego gorszymi i lepszymi momentami. To małżeństwo jest kluczowe i dla życia Olive i dla całej fabuły.
"Olive Kitteridge" to także serial wyreżyserowany przez Lisę Cholodenko. Wcielając się w tytułową rolę Frances McDormand odegrała całą złożoność i niejednoznaczność Olive, niczym wirtuoz na najdelikatniejszym instrumencie. Sama aktorka powiedziała, że Olive Kitteridge to rola jej życia. W drugoplanowych rolach Richard Jenkins, Bill Murray i urocza Zoe Kazan. Serial oglądałam z zapartym tchem nawet po przeczytaniu książki (!).
Komentarze
Prześlij komentarz