"Cudowna". O religii. O człowieku.


Była sobie dziewczynka. Jadwiga. Jadwiga mówi: "Właściwie nie wiem, dlaczego zostałam wybrana. Niczym się nie wyróżniałam. Owszem, rodzice byli głęboko wierzący, ale takich jak oni było w Zabłudowie wielu. Nauczyli mnie wierzyć, lecz na religii u księdza Poźniaka miałam przeciętne oceny." Nie lubiła hucznych zabaw. Lubiła przyrodę. Najbardziej się bała o zdrowie mamy. Niczym się nie wyróżniała. Była po prostu przeciętna. To nic złego, być przeciętnym, choć może utrudnić życie bohatera. 13 maja 1965 na łące dziewczynka zobaczyła Matkę Boską. Powiedziała jej to co powtarzało się w wielu objawieniach: "Módlcie się i nawracajcie, bo jeśli nie, mój Syn będzie surowo karał." Klasyczne wezwanie Matek Boskich. 

Olga Tokarczuk w jednym z ostatnich wywiadów powiedziała: "Polak traktuje religię jako tradycję, której poddaje się bezrefleksyjnie. To religijność chłopska i ufna." Reportaż "Cudowna" Piotra Nestorowicza to doskonałe spojrzenie na sposób, w jaki Polacy przeżywają religię. W książce pojawia się zdanie: "Cud jest zjawiskiem stadnym" i w innym miejscu "Prawdziwy cud musi mieć dużo wiernych, którzy pięknie śpiewają pod wysokimi krzyżami i chorągwiami, a u ich stóp leżą laski niewidomych." Tak jakby religii nie można było przeżywać osobiście i samotnie. Po osiemdziesiątym dziewiątym polskiemu kościołowi udało się zawłaszczyć znaczący kawałek życia publicznego. Czasami mam wrażenie, że nawet zmianę wieku emerytalnego w Polsce należy omawiać w kontekście religii.

Autor "Cudownej" nie tylko wspaniałe opisał religijność Polaków (Szczygieł zazdrości mu zdania "Zezwalam na użycie płaczących."), ale także udało mu się bardzo celnie sportretować ludzką naturę. Poprzez naiwność i zawiść, w końcu jakim prawem Matka Boska ukazuje się zupełnie przeciętnej dziewczynie, aż po wszechobecne roszczenie sobie prawa do oceny ludzkich wyborów. Okazuje się, że nie każdy chce zostać świętym, ale każdy ma oczekiwania wobec potencjalnych świętych. Zawsze mi się wydawało, że opowieść to za mało. Musi być jakieś drugie dno. Dyskusja jest ważna. "Cudowna" to książka, która ma duży potencjał dyskusyjny. 

Na koniec jeszcze kilka słów od Olgi Tokarczuk, do przemyślenia: "(...) religia powinna być traktowana jak seks - jako prywatna, może nawet intymna część ludzkiego doświadczenia, o której mówimy w skupieniu z najbliższymi sobie ludźmi."

Cytaty pochodzą  z książki "Cudowna" Piotra Nestorowicza i wywiadu z Olgą Tokarczuk, który ukazał się w GW 24-25.01.2015. 

Komentarze