Hłasko. Debiut. Pierwszy krok w chmurach.

"Pierwszy krok w chmurach" - debiut Marka Hłaski


Język ostry, chropowaty. Niedoszlifowany jak świeżo odnaleziony diament. W pierwszych opowiadaniach pisze o podniosłych sprawach naiwnym głosem. Bohaterowie mówią jednym głosem. Próbuje odnaleźć własną tożsamość literacką. Wypróbowuje różne tematy.  Hłasko jest "W PUNKT" - szczery, aż do bólu.  Nie przejmuje się opisami, interesuje go historia, wydarzenie, a nie powierzchnia. Na przestrzeni tej książki można zaobserwować dojrzewanie Hłaski jako artysty i jako człowieka.Widać w nich wielką przyszłość pisarza. 

Jest w zbiorze opowiadanie, które poruszyło mnie najbardziej. Tytuł: ŚLICZNA DZIEWCZYNA. Zaczyna zdaniem - "Była to rzeczywiście śliczna dziewczyna". Chłopak, który obok niej siedział też był ładny, "ale ona gasiła go każdym, nawet najbardziej nieznacznym ruchem lub spojrzeniem." Przechodnie zazdroszczą jej urody, chcieliby mieć dzieci, tak piękne jak ona, chcą jej. Kontrast pomiędzy rozmową jaką toczą chłopak z dziewczyną, a opiniami przechodniów jest ogromny, fascynujący genialny. Wielkość Hłaski objawia się dla mnie w tym opowiadaniu.

A może ty, czytelniku, zakochasz się w innym opowiadaniu? 

Komentarze