Prawdopodobieństwo, że wystartuje jest duże, naprawdę bardzo duże. Dlaczego więc zwleka z potwierdzeniem tej wiadomości? Kampania wyborcza trwa około roku. Kolejne wybory odbędą się w 2016 roku. Powiedzmy, ze rozpoczęcie trwającej rok kampanii wypadnie w listopadzie 2015. Kampania w prawyborach (partie polityczne wybierają swoich kandydatów) trwa około roku, czyli listopad 2014. Jeśli potwierdzi się kandydaturę zbyt wcześnie, przeciwnicy będą mieli więcej czasu na zwalczanie kontrkandydata.
Hillary Clinton to jeden z najbardziej doświadczonych polityków, jakiego mogą wystawić Demokraci. Kogo wystawią Republikanie, na razie nie wiadomo. Ale odstawmy na bok meandry amerykańskiej polityki i wróćmy do samej Hillary Rodham Clinton. Tradycją jest, że amerykańskie pierwsze damy wydają wspomnienia z okresu, kiedy mieszkały w Białym Domu. Tak też uczyniła Clinton. Swoją historię zatytułowała "Tworząc historię. Wspomnienia". Tytuł mówi wiele o tym, jaką pierwszą damą i jaką kobietą jest Clinton, która nie jest w żadnym razie cieniem swojego męża, ale bierze czynny udział w polityce, aż po dziś dzień.
Zaczęła od samego początku, od siebie, od rodziców i przekonań, którym była wtedy wierna. Ewolucję swoich opinii bardzo wnikliwie opisuje. Poznanie Billa Clintona, który w pierwszej chwili przypominał wikinga. Wzajemna fascynacja i wspólne życie. Oraz córka, która zawsze była dla niej najważniejsza. Jej kariera zawodowa zaskakuje wszechstronnością. Od adwokata, wykładowcę akademickiego przez Pierwszą Damę, aż do senatora.
Autobiografię Hillary Clinton czyta się zaskakująco dobrze. Autorka to znana erudytka, choć nie tak biegła w posługiwaniu się słowem, jak jej mąż. Najbardziej ciekawiło mnie, w jaki sposób Hillary opisze dwa najtrudniejsze momenty w jej życiu (moim zdaniem), czyli odrzucenie reformy zdrowotnej jej autorstwa i romans jej męża z Monicą Lewinsky. Tymczasem wybrnęła z tego z wielką klasą i szczerością, otwarcie wyrażając swoje rozczarowanie i sposób, w jaki sobie z tym poradziła. Czekam na kolejną książkę, część druga: Clinton jako senator, kampania w prawyborach w 2008 roku i pozycja Sekretarza Stanu.
Zaczęła od samego początku, od siebie, od rodziców i przekonań, którym była wtedy wierna. Ewolucję swoich opinii bardzo wnikliwie opisuje. Poznanie Billa Clintona, który w pierwszej chwili przypominał wikinga. Wzajemna fascynacja i wspólne życie. Oraz córka, która zawsze była dla niej najważniejsza. Jej kariera zawodowa zaskakuje wszechstronnością. Od adwokata, wykładowcę akademickiego przez Pierwszą Damę, aż do senatora.
Słynne wystąpienie Clinton z 1995 roku, w której stwierdziła rzecz nie dla wszystkich oczywistą, że prawa kobiet to prawa człowieka, a prawa człowieka to prawa kobiet
P.S. W trakcie czytania przeze mnie książki o Hillary zrobiło się głośno w amerykańskich mediach za sprawą informacji, że zostanie babcią. Pytanie, czy można pogodzić bycie babcią i prezydentem, zadawane wielokrotnie przez komentatorów, jest wyjątkowo nie na miejscu.
Komentarze
Prześlij komentarz