Szapocznikow pisze do Stanisławskiego piękne listy.

Kim była Alina Szapocznikow? Polską rzeźbiarką i graficzką, która większość życia spędziła za granicą. Jedną z nielicznych artystek polskich, której wystawa indywidualna została zorganizowana w nowojorskiej MOMie. Kim był Ryszard Stanisławski? Krytykiem sztuki, wieloletnim dyrektorem Muzeum Sztuki w Łodzi. Kim byli  Szapocznikow i Stanisławski? Centralnymi postaciami polskiej sztuki doby PRL-u i niezwykle fascynującymi, złożonymi osobowościami. 


Spotkali się, jak sami twierdzili, 14 lipca 1948 roku, w rocznicę zburzenia Bastylii,  tę właśnie datę uznawali za swoją rocznicę. Spotkali się w mieście zakochanych. Niemal od samego początku znajomości pisali do siebie, nie tylko podczas dłuższych rozstań (podróży do Polski, czy wyjazdów Aliny na leczenie), ale także zostawiali sobie liściki na łóżku, żeby drugie mogło je znaleźć po powrocie do domu. 


Korespondencja między Szapocznikow, a Stanisławski, zatytułowana "Kroją mi się piękne sprawy", to zapis najpierw miłości, a potem przyjaźni. Czytając ich listy odczuwa się dyskomfort wchodzenia w obszar cudzej intymności. Stanisławski, ale przede wszystkim Szapocznikow (większość jej listów się zachowała ze względu na skrupulatność Stanisławskiego) jest bardzo szczera w swoich listach. Pisze o tęsknocie i pożądaniu, daje upust frustracjom (także na Stanisławskiego).

Szapocznikow, Wielkie brzuchy, 1968

Zaglądanie w ich intymność, fakt, że bohaterowie dają się poznać i polubić. Alina to żywioł, jej energia bije ze stron książki, sprawia, że jesteśmy ciekawi wszelkich szczegółów ich życia. Na szczęście Karakter ma w planach wydanie biografii Aliny Szapocznikow pióra Marka Beylina. Czekam z niecierpliwością. Tymczasem warto sięgnąć po listy. 

Komentarze