I love Grace Coddington.

Nil Desperandum” (Nie ma powodu do rozpaczy).
motto rodzinne


Uważasz modę za bezduszny przemysł? Może jest w tym trochę racji. Dla mnie moda to historia społeczeństwa, kultury, zbiorowości i jednostki. Nie specjalnie obchodzi mnie, co jest modne w tym sezonie, zdjęcia w kolorowych magazynach nie determinują tego, co mam w swojej szafie. Mnie sesje zdjęciowe inspirują nie tylko do zakupu nowego ubrania, ale wypróbowania nowej fryzury, nowego makijażu, przeczytania nowej książki. Sesje, za które odpowiada Grace Coddington, dyrektorka kreatywna amerykańskiej edycji Vogue'a są kwintesencją tego, co w modzie najważniejsze - inspiracji i idei. 


Dwa lata temu Coddington wydała biografię zatytułowaną po prostu "Grace". Zaczęło się od filmu dokumentalnego  "The September Issue". Po pierwsze Grace nie chciała wziąć w tym udziału, nieśmiała z natury nie lubi, jak jest obserwowana, najlepiej czuje się po drugiej stronie kamery. Anne Wintour wezwała ją do swojego gabinetu i powiedziała, że jej obecność w filmie jest nieunikniona. Grace uległa. Ale ta rozmowa z redaktor naczelną Vogue'a to tylko prequel do burzliwej relacji obu kobiet, którą możemy obserwować w filmie i przeczytać w książce. Opartej na szacunku relacji pomiędzy wolnym duchem, artystką jaką jest Coddington, a wizjonerką rządzącą swoim pismem żelazną ręką, czyli Wintour; relacji, którą można bez przeszkód nazwać symbiozą.  

Jaś i Małgosia

Alicja w Krainie Czarów

Piękna i bestia

"I’m always surprised that people who’ve seen the movie respond to me in such a positive manner. Maybe it’s because I come across on-screen as so emotional. It makes me appear idealistic, in contrast to Anna, who is by nature much more determinedly and quietly controlled. Or maybe it’s because I appear to be put upon. Or perhaps they are always going to react to someone who seems to be spontaneous. Or someone who dares talk back to her boss like no one else does at the magazine, as I have done and probably will again."


Grace opowiada o swoim dzieciństwie na angielskiej prowincji, początkach kariery modelki w swingującym Londynie i na Francuskiej Rivierze, związkach, ukochanym siostrzeńcu i kotach z wielkim humorem i dystansem do siebie i świata. Każdy z rozdziałów zaczyna się od krótkiego streszczenia fabuły, na przykład "I. O DORASTANIU. W którym wiatry wieją, fale uderzają o brzeg, leje deszcz, i nasza samotna bohaterka marzy o byciu Audrey Hepburn", czy "X. O DIDERZE. W którym Grace dowiaduje się, że miłość oznacza, że nigdy nie zabraknie ci lakieru do włosów" (jej ukochany jest fryzjerem). Czytanie o Grace Coddington, wielkiej wizjonerce z burzą rudych włosów to sama przyjemność. Dodatkową zaletą są zabawne rysunki autorki. 

Komentarze