Nędznicy. Musical. Film. Ale przede wszystkim książka.

Impuls do przeczytania. Dlaczego czytam klasykę literatury? Bo mnie pozostawia z otwartymi ustami i niedosytem po przeczytaniu? A może dlatego, że w całym moim pedantyzmie uwielbiam listy i zestawienia? Może. A może po prostu mam słabość do wielkich dziewiętnastowiecznych powieści, idealnych obrazów ludzi i epoki? Pewni tak. W końcu do moich ulubieńców należą "Buddebrookowie", "Wojna i pokój", a teraz także "Nędznicy". 

Hugh Jackman jako Jean Valjean

Wszystkie powyższe czynniki odegrały swoją rolę w wyborze lektury. Nie wpomniałam o jeszcze jednym - filmie. Na ekrany wchodzi filmowa adaptacja powieści w reżyserii Toma Hoopera autora "Jak zostać królem ". "Nędznicy" to nie tylko książka, ale także doskonały musical z tak znakomitymi piosenkami jak "I Dreamed a Dream", "On My Own", czy moja ulubiona "Do You Hear the People Sing?". I można dyskutować, czy musical spłycił przesłanie książki, czy ją spopularyzował. A teraz jeszcze film, nie jestem wielką fanką tradycyjnej szkoły Toma Hoopera, a mimo to czekam na ten film z niecierpliwością, nie tylko dlatego, że naprawdę lubię ścieżkę dźwiękową z musicalu, ale przede wszystkim dlatego, że tym razem angielski reżyser zastosował coś, o co nie pokusił się nikt przed nim, czyli nakrywanie dźwięku podczas kręcenia scen musicalu, wszyscy inni nagrywają ścieżkę dźwiękową w studiu, a potem nakładają je na film. Dla samego zabiegu warto obejrzeć książkę.


Moi czytelnicy zapewne zauważyli, że niezwykle cenię sobie w powieściach KOMPLEKSOWOŚĆ BOHATERÓW. W "Nędznikach" znalazłam wspaniałych bohaterów, Jean Valjean, Mariusz Pontmercy, biskup Myriel, Eponina, Fantyna. Szlachetni ludzie, którym nieobce są małe słabostki, takie jak pycha, czy duma. Jan Valjean główny bohater po spotkaniu ze szlachetnym biskupem Myriel, którego okradł, a który to zapomniał mu jego winę, woła: "Jestem nędznikiem!" i zmienia diametralnie swoje życie, które staje się główną osią fabuły. A my zostajemy z pytaniem, czy człowiek może się zmienić? Jeśli tak, to pod wpływem czego? Czym jest dobro, czym jest zło? Czy istnieje mniejsze zło? Do czego popycha nas duma? I w końcu czy istnieją różne rodzaje nędzy?

Amanda Seyfried jako Kozeta i Eddie Redmayne jao Mariusz

Książka ukazuje wspaniały obraz epoki, niezwykle pasjonujący fragment historii Francji, złożoność tego kraju, podziały polityczne i nędzę społeczeństwa. Obserwacje Wiktora Hugo dotyczące wszelkich aspektów życia są niesamowicie trafne i skłaniając do przemyśleń. "Z nędzą jest tak jak ze wszystkim. W końcu staje się znośna". Nędza ma wiele wymiarów, autor nie skupia się jedynie na nędzy materialnej, ale także nędzy duchowej. Najpiękniejsze książki sa jak podróż, która nie nudzi (nawet przez ponad 1200 stron), ale pozostawia nas z nowymi doświadczeniami, zmusza do przemyśleń, a nawet zmienia życie. 

Komentarze

  1. Well written post. Looking forward for more
    posts like this.
    Here is my web site 商業攝影

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz