Wiktor Osiatyński nie jest w Polsce postacią anonimową w środowiskach poza prawniczych. Profesor prawa konstytucyjnego, wykładowca, doktor socjologii, jak sam o sobie mówi feminista, zajmujący się prawem konstytucyjnym, międzynarodowym prawem publicznym i popularyzacją praw człowieka, a także walką z akoholizmem.
Profesor Osiatyński napisał niezwykle mądrą, a jednocześnie bardzo przystępną książkę poruszającą problematykę praw człowieka. Problematykę poruszaną wielokrotnie, ale nigdy do końca nie rozwiązaną. Zwraca uwagę na zagadnienia ściśle związane z ochroną praw człowieka, a wielokrotnie przemilczanemu w tym kontekście, takie jak na przykład ograniczenia praw człowieka w ramach "wojny z terroryzmem".
Autor żywo opisuje historię powstawania praw człowieka. Opisując tę problematykę przywiązuje wielką wagę do wielokulturowości i tradycji Zachodu i Wschodu. Osiatyński zwraca uwagę na prawa oczywiste, jak prawo do wolności, ale i mniej zauważane wyróżnienia, takie jak prawa kobiet i prawo do rozwoju. Skupia się na porównaniu praw człowieka w ustrojach demokratycznych (na szczególną uwagę zasługuje demokracja populistyczna), prawa socjalno-ekonomiczna, szeroko dyskutowany problem, na ile państwo powinno pomagać, prawa w kulturze i prawa a inne wartości.
Serdecznie polecam tę niebywale zajmującą lekturę każdemu, prawnikowi i laikowi, bo prawa człowieka są powszechne i niezbywalne, przysługują każdemu, czyli mi, tobie, warto znać swoje prawa, by móc z nich korzystać.
Ciekawym uzupełnieniem przeczytanej lektury jest opublikowany kilka tygodni temu manifest profesora Osiatyńskiego pt. "A czy ty jesteś feministą?".
Komentarze
Prześlij komentarz