"W Ameryce" Susan Sonntag

NATIONAL BOOK AWARD.
Powód, żeby przeczytać wspaniałą książkę. "O czym jest ta powieść? Jak każda wybitna książka - o wszystkim." Jak pisze w swojej recenzji Krystyna Janda, nomem omen odtwórczyni roli Heleny Modrzejewskiej w telewizyjnym serialu.



"W Ameryce" można uznać za beletryzowaną biografię wielkiej polskiej aktorki, choć sama autorka, twierdzi, że napisała książkę jedynie inspirując się jej losami. Ale nie tylko, to wspaniały portret środowiska, w którym się polska diwa obracała, a także dwóch krajów, z którymi związała swój los - Polski i Amerki.

Uwielbiam kiedy obcokrajowiec zadaje sobie trud poznania historii mojego kraju, kocham kiedy stara się go zrozumieć. Sonntag próbuje postawić się w miejscu moich rodaków żyjących na ziemiach polskich pod koniec XIX wieku, bez kraju, ale zawsze z imieniem Polski w sercu i na ustach. Obserwacje, których dokonała autorka na temat mentalności Polaków są bardzo wnikliwe i z powodzeniem można je odnieść do współczesnych mieszkańców Polski.

"Polska jest pełna pomników. Czcimy przeszłość, ponieważ to nasz przeznaczenie. Jesteśmy urodzonymi pesymistami; wierzymy, że to, co zdarzyło się kiedyś, zdarzy się znowu. Czlowiek, który odrzuca władzę przeszłości - to może właśnie definicja optymisty."



W opozycji do Polski ukazano Amerykę, otwartą, multikulturalną, wielką. Inną. "Polska to były kręgi - wszystko znajome, nasycone, dośrodkowe. Tutaj, kraj jeszcze bardziej rozległy i bezimienny płynął i rozbiegał się na wszystkie strony naraz. Będąc w ciągłym ruchu z jednego nieznanego miejsca w drugie, Maryna nigdy nie czuła się bardziej skoncentrowana, tak mocno, tak niezależna od otoczenia. Aktorstwo opancerzyło ją, stawiając swe kategoryczne wymogi, ale i dając jedyną w swoim rodzaju satysfakcję."

Powieść Sonntag to przede wszystkim historia niesamowitej kobiety. Aktorki, która doprowadzała jednym gestem ludzi do łez, spełniała się na scenie i była sobą grając. Sonntag odmalowuje pełnokrwisty portret kobiety, którą targają namiętności, która  chce żyć pełnią życia, niespokojnego ducha, który nie potrafi znaleźć swojego miejsca.



Cudowny język i pasjonująca historia wydaje mi się zdecydowanie godną polecenia na dobry początek bloga;) Tylko 5,5/6 (przykro mi, ale nie byłam w stanie pogodzić się z romansem z Henrykiem Sienkiewiczem, którego najzwyczajniej w świecie nie znoszę!).

cytaty za: "W Ameryce", S. Sonntag, Czytelnik, Warszawa 2003

Komentarze