Powszechna wojenna sytuacja, zrospaczeni rodzice oddają swojego jedynego syna, oczywiście za odpowiednią opłatą, wiejskiej babie "na przechowanie". Tak zaczyna się niezwykła podróż cygańskiego wyrzutka poprzez wojenną rzeczywistość.
Kosiński przedstwia okrócieństwa wojny poprzez zachowania chłopów. Wojna, czy może też zło, które jest częścią ludzkiej natury, wyzwala w chłopach najniższe instynkty, ich świat jest brutalny, przesycony agresją, szaleństwem i lubieżnością. Ksiażkę czyta się opornie, z pewną obawą przewracając kolejne strony, bojąc sie jakimi dantejskimi scenami uraczy nas pisarz.
Pomimo to jest to książka niezwykle interesująca i wciągajhąca. pisarz sprawia, że zło fascynuje, pociąga i intryguje. Sposób w jaki opisuje wiejski świat jest symboliczny. Jak pisze Janion "Chłopiec w "Malowanym ptaku" ucieleśnia dramat naszej cywilizacji: tragedia zbrodni zawsze pozostaje z żywymi". Fascynacja złem, zepsucie moralne, rozluźnienie więzi rodzinnym, powszechne niezrozumienie, dyskryminowanie inności i bezdenna samotność. Czy dziś obserwujemy apokalipsę serwowaną nam przez Kosińskiego, czy może ona dopiero nadejdzie?
"Malowanego ptaka" naprawdę warto znać. Nie tylko dlatego, że Glowackiemu zdarzyło sie napisać głośną książkę, którą zamierza się prze czytać. Kosiński mówi coś ważnego o naturze ludzkiej i istocie zła.
"Malowany ptak" zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Tę książkę się pamięta jeszcze długo po przeczytaniu. Też z chęcią sięgnę po tekst Głowackiego. Lecz może po tym jak opadnie kurz i wrzawa :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam serdecznie Monika
tak, tak. szum wokół książek zawsze mnie odrzucał. może dlatego jeszcze nie przeczytałam żadnego z norweskich kryminałów.
OdpowiedzUsuń