Dno oka. O fotografii.


"Czas stawia większość fotografii, nawet najbardziej amatorskich w rzędzie dzieł sztuki." jak napisała Susan Sontag, wspominałam kiedyś dawno dawno temu (tutaj) o jej esejach, Sontag w swojej książce skupia się raczej na opisie fotografii jako sztuki, technice fotografowania, zupełnie inaczej do opisywania sztuki fotografii podchodzi Wojciech Nowicki w książce "Dno oka. Eseje o fotografii", gdzie autor skupia się na opisie pojedynczych fotografii, przedstawiając ich tło historyczne, motywy, które na nich znajdziemy.



 fot. Zofia Rydet

W esejach znajdziecie zdjęcia z ochronki we Lwowie (zdjęcia, które miały na celu pokazanie jak bardzo jest dobrze), zdjęcie Sahiba, które jest tylko impulsem do opisania teatralności fotografii z końca XIX wieku, w kontekście zdjęcia Klatka autor pisze " Widzisz niedźwiedzia, myślisz o człowieku". A także cykl fotografii pt. "Zapis" autorstwa Zofii Rydet ukazujących starszych ludzie w ich własnych pokojach, przy łóżkach okrytych kapą, na ścianach których rozwieszone są ozdobne płachty, a w tle widać święte obrazy. Znam takie domy, to domy sióstr mojej babci. Sama autorka tak mówi o cyklu tak: "mój Zapis miał być takim balsamem czasu, miał, czy raczej ma utrwalić to, co się już zmienia, co, choć jest jeszcze rzeczywiste przestaje istnieć i może już w niedługim czasie będzie trudne do wyobrażenia." Lewis W. Hine, wielki amerykański fotograf powiedział kiedyś: "Gdybym potrafił opowiadać historię słowami, nie musiałbym dźwigać aparatu". Wojciech Nowicki potrafi pięknie tłumaczyć historię opowiadane obrazem, a to rzadki dar. Wspaniałe eseje. Polecam ja i tegoroczny laureat Nike - Marek Bieńczyk;)

Komentarze